Według statystyk zebranych przez Komendę Główną – tylko w 2021 roku straż interweniowała ponad 579 tysiące razy, z czego prawie 110 tysięcy(!) zgłoszeń dotyczyło pożarów. Zdarzenia te są szczególnie niebezpieczne – nie tylko ze względu na narażenie życia i zdrowia – ale także na zagrożenie zawalenia elewacji lub stropu. Z myślą o tych zgłoszeniach powstają nowoczesne systemy, które mają za zadanie zapewnić bezpieczeństwo podczas zaprószonego ognia.
Czemu służy wentylacja przeciwpożarowa?
Wentylacja przeciwpożarowa ma na celu – w dużym uproszczeniu – usuwać dym, który zgromadził się pod stropem. Dodatkowo sprawia, że w pomieszczeniu nie utrzymuje się wysoka temperatura, dzięki czemu ewakuacja i akacja ratunkowa przebiega szybciej.
Można więc uznać, że wentylacja pożarowa poprawia warunki ewakuacji. Najczęściej stosuje się ją w budynkach przestrzeni publicznej, a także w wymagających przestrzeniach, takich jak np. laboratoria, pomieszczenia gastronomiczne, podziemne kondygnacje i w budynkach, które są szczególnie narażone na powstanie ognia.
Jak działa system oddymiania?
Podstawą efektywnej wentylacji przeciwpożarowej jest stosowanie systemów oddymiania, które ułatwiają usuwanie dymu. Te składają się z tzw. klap dymowych i/lub wentylatorów oddymiających, które uruchamiane są w sposób automatyczny. Ich uszczelnianie umożliwia sukcesywne odprowadzanie produktów spalania, dzięki czemu osoby przebywające wewnątrz budynku nie są narażone na działanie czadu i wysokich temperatur.
Działanie systemu można sprowadzić do prostego mechanizmu – w momencie wykrycia pożaru (poprzez rozłożone czujki) sygnał zostaje przekazany do tzw. centrali oddymiania. Za jej pośrednictwem uruchamiane są siłowniki, które z kolei montuje przy klapach i oknach. System otwiera więc klapy i otwory napowietrzające, dzięki czemu te doprowadzają świeże powietrze do wnętrz. Cały mechanizm działa w sposób automatyczny lub poprzez ręczne wciśnięcie przycisku oddymiania.
Kiedy uruchamiana jest wentylacja przeciwpożarowa?
W dużym uogólnieniu – w sytuacji zagrożenia, czyli gdy czujki wykryją wyższą, niedopuszczalną, temperaturę. To wtedy sygnał z czujek uruchamia klapy dymowe umieszczone na fasadzie, otwierając okna wyposażone w napęd.
Oczywiście może się zdarzyć, że czujki błędnie odczytają parametry (np. w sytuacji zwiększonej wilgoci lub w budynkach, gdzie naturalnie występuje wyższa temperatura). Ważne jest zatem, aby dobrać system do specyfiki i wielkości pomieszczenia. Wraz z odpowiednimi mechanizmami konieczne jest przeprowadzenie regularnych przeglądów, dzięki to którym zmniejszysz ryzyko błędnych odczytów.