Czy doradca energetyczny to ukryty sprzedawca fotowoltaiki? Wyobraźnia od razu podsuwa Ci widok pana w garniturze, roztaczającego opowieści o tym, co zyskasz, pokrywając dach modułami fotowoltaicznymi? To naturalne skojarzenie, choć błędne. Wyjaśniamy, czym różni się doradca energetyczny od handlowca, i czy warto skorzystać z jego usług.
Doradca energetyczny – kompleksowa analiza, a nie sprzedaż
Doradca energetyczny niczego nie sprzedaje. Jego cel leży zupełnie gdzie indziej. Analizuje zużycie energii w domu lub firmie, pomaga wybrać grupę taryfową i negocjować lepsze warunki dostaw energii elektrycznej.
Dzięki niemu klienci, zarówno indywidualni jak i przedsiębiorcy, są w stanie obniżyć rachunki za prąd i zwiększyć efektywność energetyczną budynku.
Czym się zajmuje doradca energetyczny?
Usługi doradcy koncentrują się na tym, by w jak największym stopniu zoptymalizować wydatki na energię elektryczną. Baczną uwagę zwraca na takie obszary, jak:
- kompensacją mocy biernej – identyfikuje źródła mocy biernej w instalacji, podpowiada, co zrobić, żeby uniknąć kar,
- postępowania przetargowe – pomaga wybrać najkorzystniejszego sprzedawcę energii elektrycznej i gazu,
- negocjacje warunków umów – wiele zapisów w umowach da się dopasować tak, żeby satysfakcjonowały sprzedawcę lub dostawcę energii oraz klienta; a doradca wie, jak poprowadzić rozmowę i gdzie szukać punktów zaczepienia,
- optymalizacja kosztów mediów – analizuje faktury i umowy dotyczące CO i wody, znajdując możliwości obniżenia opłat,
- analiza prawna – opiniuje i weryfikuje umowy z dostawcami energii oraz gazu pod kątem potencjalnych kruczków i niekorzystnych zapisów,
- wsparcie prosumentów, czyli właścicieli fotowoltaiki – pomaga zawierać umowy dla prosumentów i punktów wytwórczych energii ze źródeł odnawialnych,
- raportowanie – tworzy raporty biznesowe i sprawozdawcze dotyczące zużycia energii,
- doradztwo – analizuje pisma od zakładów energetycznych i rozwiewa wątpliwości w zakresie zmieniających się przepisów prawa energetycznego.
Jak widać, żadna z tych czynności nie ma czegokolwiek wspólnego ze sprzedażą fotowoltaiki. Doradca zajmuje się fotowoltaiką tylko w tym sensie, że wspiera osoby, które już zdecydowały się ją założyć. Może też podsunąć pomysł na jej zainstalowanie w kontekście sposobów na obniżenie kosztów za energię elektryczną w domu lub firmie.
Przeczytaj: Zmiana sprzedawcy energii elektrycznej – czy jest możliwa?
Obiektywizm i indywidualne podejście
Niezależny doradca działa bez powiązań z jakimkolwiek przedsiębiorstwem energetycznym. Inaczej niż sprzedawca fotowoltaiki, który pracuje na rzecz konkretnej firmy.
Doradca znajduje optymalne rozwiązania dla klienta, nie reklamując konkretnego produktu. W taki sam sposób podchodzi do kolektorów słonecznych, bojlera, czy pompy ciepła powietrze-woda do podgrzewania ciepłej wody użytkowej. Dla niego liczy się to, żeby jego klient płacił jak najniższe rachunki.
Czy warto zapłacić doradcy energetycznemu?
Doradztwo energetyczne często postrzega się jako dodatkowy koszt, który niekoniecznie się opłaca. To błąd! Złe praktyki w gospodarowaniu energią elektryczną, kary za przekraczanie limitów mocy biernej lub mocy umownej oraz niewłaściwie dobrana grupa taryfowa kosztują więcej, niż jednorazowe wynagrodzenie doradcy.
Co więcej, dobry doradca w krótkim czasie zidentyfikuje możliwości oszczędzania prądu. A to oznacza, że koszt jego usługi, zwróci się w bardzo krótkim czasie.
Rozmowa z doradcą energetycznym, to inwestycja, a nie koszt
Doradca to nie handlowiec, nastawiony na szybką sprzedaż. Na szybką pomoc – owszem! Konsultacja z nim pomoże Ci uporządkować wydatki na energię, obniżyć rachunki i zweryfikować poprawność Twojej umowy na dostawy energii. W końcu dowiesz się, co oznaczają te wszystkie pojęcia na fakturze i za które z nich przepłacasz.
Chcesz zrozumieć rynek energii i sprawdzić, jak spadną Twoje koszty? Skontaktuj się ze mną!
